Hej!
Pogoda jest nieznośna, stroi fochy - ciągle pada.. jest zimno i nie mam w ogóle ochoty wyjść z domu..
siedzę na dywanie, dokoła walizki i sterty ciuchów do prasowania. Pakuję się na czwartkowy wyjazd, w każdym kącie powstaje wielka góra ubrań - do pracy, na zakupy, na dłuższy spacer... Nie lubię się pakować, nic nie mieści się do wieeeelkiej walizki. : )))
znów narobię wam apetytu... : ) amku..
Pozdrawiam, Di. : ))
nie kuś pizzą!
ReplyDeleteja wręcz przeciwnie!
ReplyDeleteuwielbiam się pakować :))
pozdr. AL / Alice! wake up!
aż sama zjadłabym pizze ;)
ReplyDeleteteż nie lubię się pakować ;x
ReplyDeleteMniam <3
ReplyDeleteohh taką bym zjadła:D
ReplyDeleteoo matko nie mów:D ja lubię z sosem śmietanowym, bekonem i cebulą:)
ReplyDeletejeej, ja też nie lubię się pakować, chociaż lubię podróże :D paradoks ;d
ReplyDeleteMam na to sposób. Siadam na walizce, a ważę spooooro :) i zamykam. Nigdy ze mną jeszcze nie wygrała ;)
ReplyDeletesprawdzony sposób, który wykorzystam jutro rano ; ) ;*
DeleteJak ja kocham pizze ! ;D
ReplyDelete